tag:blogger.com,1999:blog-73960439158051343022024-02-19T08:13:21.316-08:00Las stron Łucjahttp://www.blogger.com/profile/06598346865143402879noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-7396043915805134302.post-24530161842071669972014-11-27T11:12:00.001-08:002014-11-27T12:20:06.114-08:00"Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" - recenzja książki<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Cześć!<o:p></o:p></span></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/222000/222447/277091-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/222000/222447/277091-352x500.jpg" height="320" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: 11px; line-height: 14.784000396728516px; text-indent: 47.266666412353516px;"><b style="line-height: 18.2000007629395px;">Autor:</b><span style="line-height: 18.2000007629395px;"> Jonas Jonasson</span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: 11px; line-height: 14.784000396728516px; text-indent: 47.266666412353516px;"><b style="line-height: 18.2000007629395px;">Rok wydania: </b><span style="line-height: 18.2000007629395px;">2009</span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: 11px; line-height: 14.784000396728516px; text-indent: 47.266666412353516px;"><span style="line-height: 18.2000007629395px;"><b>Wydawnictwo: </b>Świat </span><span style="line-height: 18.2000007629395px;">Książk</span><span style="line-height: 18.2000007629395px;">i </span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: 11px; line-height: 14.784000396728516px; text-indent: 47.266666412353516px;"><b style="line-height: 18.2000007629395px;">Liczba stron: </b><span style="line-height: 18.2000007629395px;">416</span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: 11px; line-height: 14.784000396728516px; text-indent: 47.266666412353516px;"><b style="line-height: 18.2000007629395px;">ocena:</b><span style="line-height: 18.2000007629395px;"> 8/10</span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: 11px; line-height: 14.784000396728516px; text-indent: 47.266666412353516px;"><b style="line-height: 18.2000007629395px;">ocena zapachu:</b><span style="line-height: 18.2000007629395px;"> 9/10 :D</span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: 11px; line-height: 14.784000396728516px; text-indent: 47.266666412353516px;"><b style="line-height: 18.2000007629395px;">narracja: </b><span style="line-height: 18.2000007629395px;">trzeci</span><span style="line-height: 18.2000007629395px;">oosobowa</span></span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie przedłużając, przychodzę dziś do Was z kolejną
recenzją. Tym razem będzie to ,,Stulatek, który wyskoczył przez okno i
zniknął" autorstwa Jonasa Jonassona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Może już przeczytaliście tą książkę? A może jest Wam
znany film? Jeśli obie odpowiedzi brzmią ,,nie" to kontynuuj czytanie.
:) <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> ,,Można
by pomyśleć, że mógł się zdecydować wcześniej albo przynajmniej mieć na tyle
przyzwoitości, żeby poinformować otoczenie o swojej decyzji. Ale Allan Karlsson
nigdy zbyt długo nie rozważał swoich decyzji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Tak
więc myśl nie zdążyła jeszcze zagnieździć się w głowie staruszka, a już
otwierał okno swojego pokoju na parterze domu spokojnej starości w
sörmalandzkim Malmköping i wskakiwał na rabatę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Manewr
dał się we znaki i nie było w tym nic dziwnego, bo właśnie tego dnia Allan
kończył sto lat. Do przyjęcia urodzinowego w świetlicy domu spokojnej starości
zostało mniej niż godzina. Sam radny gminy miał tam być. I lokalna prasa. I
wszyscy pozostali staruszkowie. I cały personel, ze srogą siostrą Alice na
czele.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Tylko
główny bohater nie miał zamiaru się pojawić." (Str. 7) <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Allan
Karlsson to tytułowy stulatek, który postanawia udać się na ostatnią przygodę
życia. Chcąc jak najszybciej uciec z domu spokojnej starości, wymyka się przez
okno, nie biorąc niczego ze sobą. Nawet nie pamiętał, by założyć normalne buty.
Tak zaczyna się historia szalonego staruszka... w kapciach. Poszukiwany przez
siostrę Alice, policję oraz mafię, Allan, wraz z przyjaciółmi napotkanymi na
swojej drodze i milionami koron, wybiera się w nieznane. Wydaje się, że pan
Karlsson przeżył już wszystko, poznał wiele, wiele ważnych osobistości, zna
odpowiedź na każde pytanie (no, może poza polityką). Okazuje się, że w wieku stu
lat jest jeszcze tyle przed nim. Koniec książki nie dla każdego będzie
przewidywalny, ale zdecydowanie odpowiedni. :) <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Rozdziały
przeplatane są teraźniejszością i wspomnieniami młodości Allana. Podczas
czytania, uśmiech nie schodził mi z twarzy. Nawet kilka razy śmiałam się do
łez, mimo że był to zwykle czarny humor, bądź ironia. Dzięki wartkiej,
nieprzewidywalnej akcji lektura ani trochę się nie dłuży, a dobrnięcie do końca
zajmuje ok. dwóch dni. Może nie wnosi zbyt wiele do naszego codziennego życia, choć na pewno motywuje, by korzystać z niego w 100%, jak Allan. Książka
idealna na każde popołudnie - czy to śnieg, deszcz, zawierucha, czy to upał,
słońce, morska bryza. Ja miałam przyjemność czytać ją w ostatni dzień wakacji i
było to idealne ich zakończenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Podsumowując,
nie mogę zdradzić więcej szczegółów, by przypadkiem nie przekazać o jedną
informację za dużo. ;) Polecam dla każdego, kto poszukuje dobrej lektury na
polepszenie humoru w gorszy dzień, lub czegoś łatwego i przyjemnego. Naprawdę
warto. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">A Wy? Czytaliście tą książkę? A może znacie tą
historię z kinowych ekranów? Chętnie poczytam Wasze opinie o <i>Stulatku...</i> w komentarzach! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-small;">Dziękuję, miłego dnia!</span></div>
Łucjahttp://www.blogger.com/profile/06598346865143402879noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7396043915805134302.post-74660000981791386722014-11-24T11:23:00.000-08:002014-11-27T00:07:31.151-08:002. "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" - recenzja książki<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://ecsmedia.pl/c/niezbednik-obserwatorow-gwiazd-b-iext23935913.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><img border="0" src="http://ecsmedia.pl/c/niezbednik-obserwatorow-gwiazd-b-iext23935913.jpg" height="320" width="211" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;"><i>Niezbędnik obserwatorów gwiazd</i><br />Autor:</b><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;"> Matthew Quick</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;">Rok wydania: </b><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;">2012</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;">Wydawnictwo: </b><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;">Otwarte</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;">Liczba stron: </b><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;">313</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;">ocena:</b><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;"> 6+/10</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;">ocena zapachu:</b><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;"> 8/10 :D</span></span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><b style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;">narracja: </b><span style="background-color: white; color: #222222; line-height: 18.2000007629395px;">pierwszoosobowa</span></span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Witam!</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Byłam mile zaskoczona, gdy
dowiedziałam się, że w poniedziałek mam trochę wolnego czasu, więc postanowiłam
w pełni go wykorzystać. Przygotowałam dla Was recenzję kolejnej książki Matthew
Quick’a – <i>Niezbędnik obserwatorów gwiazd</i>.
Gdy ją skończyłam (a przeczytanie tej lektury zajęło mi jedno grudniowe
popołudnie), miałam mętlik w głowie i nie potrafiłam stwierdzić tak naprawdę,
czy podobała mi się ta książka. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; text-indent: 35.45pt;">„Witajcie w Bellmont, gdzie
rządzą czarne gangi oraz irlandzka mafia (zależy od dzielnicy) i gdzie mieszka
Finley. Jego dziadek nie ma obu nóg, ojciec pracuje na nocną zmianę, a matka
zginęła w okolicznościach, o których nikt nie chce mówić. Finley też nie chce
mówić – odzywa się tylko wtedy, gdy musi. Woli grać w koszykówkę. Jedyną osobą,
która rozumie Finleya, jest jego dziewczyna Erin. Oboje co wieczór spotykają
się na dachu jego domu, patrzą w gwiazdy i marzą o tym, aby wydostać się z
piekła, jakim jest Bellmont. Pewnego dnia trener Finleya prosi go o dziwną
przysługę…” (opis wydawnictwa)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Finley, zwany też Białym
Królikiem, to osiemnastoletni chłopak, który kocha grać w koszykówkę i ciężką
pracą „nadrabia” brak talentu. </span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; text-indent: 47.2666664123535px;">Chłopak spędza dużo czasu ćwicząc, a ponieważ jest niegroźny i posłuszny, jego trener nadto wykorzystuje ten fakt.</span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; text-indent: 47.2666664123535px;"> </span><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; text-indent: 35.45pt;">J</span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; text-indent: 47.2666664123535px;">est przeciętnym chłopakiem z problemami i marzeniami. W dodatku, jest małomówny, co czyni go, jako postać trochę bezbarwnym.</span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; text-indent: 35.45pt;"> Jego najlepszą przyjaciółką jest Erin, która
również gra w kosza. Moim
ulubionym bohaterem zdecydowanie był Numer 21. Uważam, że jest najciekawszą i najbardziej
przemyślaną postacią, z własnym, wykreowanym światem, co czyni tą książkę
bardziej intrygującą. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> Gdzieś między rozdziałami wkrada się kilka tajemniczych
wątków, z zabarwieniem kryminalnym, co „pchnęło mnie” do zakończenia. Lekkość i
prostota zdań pojedynczych to chyba cecha szczególna pióra pana Quick’a.
Podobnie i proste dialogi, które sprawiają, że książkę czyta się jeszcze szybciej.
</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Niezbędnik… </i>nie był oszałamiający. Nie poruszył mojego serca, choć
jestem bardzo emocjonalną osobą. Nie zapadł mi głęboko w pamięci. Fabuła jest
ciekawa i porywająca, ale wykorzystanie pomysłu pozostawia wiele niedosytu. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Myślę, że książka mogłaby się
spodobać osobom, które lubią czytać o zwykłym życiu mało skomplikowanych ludzi.
Nie jestem wymagającym czytelnikiem, nie przeszkadzają mi historie zwykłych
ludzi niewyróżniających się zbytnio (sama z resztą taka jestem), ale wolę
jednak poznawać ludzi bardziej od ich emocjonalnej strony. I nie przepadam za „skąpcami”
słów (tak z resztą opisał siebie główny bohater). Nie znienawidziłam Finley’a.
Brakowało mi tego utożsamiania się z bohaterem. Przez to nastolatek wydawał mi
się po prostu obojętny. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jeśli ktoś poszukuje pozytywnej,
ciekawej, ale szybkiej książki, w której brak jest zawiłości i braku wylewności
emocji, to polecam tą lekturę. Natomiast mi nie przypadła do gustu. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To tyle co mam do przekazania o <i>Niezbędniku obserwatorów gwiazd</i><b>. </b>Nie chcę też pisać jakoś bardzo
długo, ponieważ uważam, że każdy powinien sam ocenić to dzieło. Nie mam na celu
obrażania w jakikolwiek sposób tej książki czy krytykować ją. Każdy lubi co
innego i jest to w pełni normalne. To
czyni nasze życie mniej nudnym. :)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jeśli mam porównać <i>Niezbędnik… </i>do <i><a href="http://lasstron.blogspot.com/2014/11/1-wybacz-mi-leonardzie-recenzja-ksiazki.html" target="_blank">Wybacz mi, Leonardzie</a></i>, to pierwsza książka wypada słabiutko, odkąd
Leonard stał się jedną z moich ulubionych fikcyjnych postaci. Ale, skoro <i>Niezbędnik obserwatorów gwiazd </i>przeczytałam
dużo wcześniej, oceniam go na mocne 6. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Chętnie poczytam Wasze opinie na
temat tej książki. </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-small;"><i>Dziękuję, miłego dnia!</i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-indent: 35.45pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Łucjahttp://www.blogger.com/profile/06598346865143402879noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7396043915805134302.post-25882369265577280852014-11-22T14:40:00.001-08:002014-11-27T00:07:42.530-08:001. "Wybacz mi Leonardzie" - recenzja książki<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Cześć!</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1SvsE5GJyESRm_SXU_X3loDof2g_WBUtMG2czHG2259C9XZQdvqy3XN3GW90ziq94I3h66bAQOkd9ByB1Xlwwb1_4aa9EAKRZb2qaoJHYhrmzgOiEI0AwgsW77qpfqVg_dNW8SNKIgiWc/s1600/wybacz-mi-leonardzie-b-iext26439082.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><b><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1SvsE5GJyESRm_SXU_X3loDof2g_WBUtMG2czHG2259C9XZQdvqy3XN3GW90ziq94I3h66bAQOkd9ByB1Xlwwb1_4aa9EAKRZb2qaoJHYhrmzgOiEI0AwgsW77qpfqVg_dNW8SNKIgiWc/s1600/wybacz-mi-leonardzie-b-iext26439082.jpg" height="320" width="213" /></b></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 13px; text-align: center;"><b><i>Wybacz mi, Leonardzie</i><br />Autor:</b> Matthew Quick<br />
<b>Rok wydania: </b>2013<br />
<b>Wydawnictwo: </b>Otwarte<br />
<b>Liczba stron: </b>406<br />
<b>ocena:</b> 10/10<br />
<b>ocena zapachu:</b> 10/10 :D<br />
<b>narracja: </b>pierwszoosobowa</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To moja pierwsza recenzja. Nie będę ukrywała - mam tremę... ;) Długo zastanawiałam się nad wyborem odpowiedniej książki. Czy napisać o pierwszej, którą sama przeczytałam, czy zacząć od mojej ulubionej? Od razu odrzuciłam ten pomysł, ponieważ pierwszą książką, którą przeczytałam to „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren, a tej chyba nie muszę w żaden sposób przedstawiać. Po drugie, nie mam żadnej ulubionej książki. Wybranie najlepszej książki, to jak wybranie najlepszej osoby na świecie. Jest niemal niemożliwe. Tak jak każdy człowiek jest inny, tak i książka. Wybierając ulubioną, dyskryminuję inne, a przecież każda jest niezwykła na swój sposób. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Tak więc postanowiłam napisać recenzję <i>Wybacz mi, Leonardzie</i> Matthew Quick’a. Według mnie, to istne arcydzieło! A więc nie przedłużając…</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">„Leonard Peacock kończy osiemnaście lat. Z tej okazji szykuje prezenty dla przyjaciół, goli głowę na łyso i zabiera do szkoły pistolet… Tego dnia zamierza rozliczyć się z przeszłością i dorosłymi, którzy go nie rozumieją. W świecie Leonarda nie ma miejsca na kompromisy, wszystko jest albo czarne, albo białe. Jak w starych filmach z Humphreyem Bogartem… Pif-paf!”</span></div>
<div align="right" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: right; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">(opis wydawnictwa)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Po <i>Wybacz mi, Leonardzie </i>sięgnęłam z jednej przyczyny – gdzieś na facebook’u znalazłam cytat, który poruszył mnie i skłonił do głębszych przemyśleń. Stwierdziłam, że muszę natychmiast przeczytać całą książkę.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zastanawialiście się kiedyś nad wszystkimi wieczorami waszego życia, których nie potraficie sobie przypomnieć? Tak prozaicznymi, że mózg nie zadał sobie trudu, by je zarejestrować. Setki, może tysiące wieczorów rozpoczęło się i zakończyło, nie pozostawiając żadnego śladu w pamięci. Czy to was nie przeraża? A co, jeśli wasz umysł zapamiętuje te niewłaściwe wieczory?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Książkę przeczytałam w niecałe dwa dni. Matthew Quick idealnie opisał wszystkie przemyślenia nastolatka, który właśnie wkracza w dorosłość. Bunt, rozgoryczenie, nienawiść, pożądanie, ciekawość, strach, samotność, brak zrozumienia. Historia trzymała w napięciu do ostatniej kartki. Moją głowę co raz bombardowały tysiące myśli, próbowałam przewidzieć, co się wydarzy, jednak już w kolejnym rozdziale przekonywałam się, jak bardzo moje wyobrażenia były nie zgodne z treścią. Leonard jest ekscentrykiem, poszukującym odpowiedzi na skomplikowane pytania, snującym opowieści i przypuszczenia. Nie jest może chłopakiem, w którym od razu zakochują się młode dziewczęta. Nie da się jednak go nie lubić. Leo pociąga swoją tajemniczością. Po każdym rozdziale czujemy niedosyt. Chcemy dowiedzieć się, dlaczego postąpił tak, a nie inaczej. I jakie są jego dalsze zamiary.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Dość trudna problematyka idealnie harmonizuje się z lekkością i swobodą pisania pana Ouick’a. Dzięki intrygującej historii, która od pierwszej strony pochłania czytelnika, nie odbieramy książki jako „ciężkiej”.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie oceniam książki po okładce, ale oceniam okładkę. Nie przedłużając... Obwoluta tej książki jest rewelacyjna! Bardzo przypadła mi do gustu kolorystyka i niebanalna ilustracja. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie potrafię znaleźć słów, by opisać, jak bardzo pokochałam tą książkę. Bezsprzecznie zachęcam wszystkich do przeczytania tej książki, która nie ulatnia się z pamięci.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Miło by było, gdybyście zechcieli pochwalić się swoimi odczuciami w komentarzach</span><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-small;">. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: xx-small;">Prosiłabym o szanowanie innych czytelników i nie uwzględniania spoilerów. :) </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-small;">Dziękuję, </span><span style="font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: x-small; line-height: 19.5px; text-indent: 39.7pt;">miłego dnia! </span></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-indent: 39.7pt;">
</div>
<br />
<div style="-webkit-text-stroke-width: 0px; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: medium; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; margin: 0px; orphans: auto; text-align: start; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: auto; word-spacing: 0px;">
<br /></div>
Łucjahttp://www.blogger.com/profile/06598346865143402879noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7396043915805134302.post-48802333175443100152014-11-22T07:35:00.003-08:002014-11-27T00:07:47.971-08:000. Wstęp.<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Cześć. Witam serdecznie na moim blogu <i style="font-weight: bold;">Las stron</i>!</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-small;">Trochę drętwo, prawda?</span> </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przyznam się szczerze: nie mam doświadczenia w pisaniu notek. W <u>szczególności</u> tych pierwszych. Po co w takim razie założyłam bloga? Ponieważ sama uwielbiam je czytać. :)</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie brzmi to zachęcająco, ale musicie mi to wybaczyć. Dopiero zaczynam. A początki i tak zawsze wypadają najgorzej. Dlatego nie pozostaje mi nic innego jak zacisnąć zęby, napisać tu kilka zdań i modlić się, by te chaotyczne i niezbyt przemyślane przedstawienie jakoś przeszło. (Raczej nie liczę na to, że kogoś tym przekonam do pozostania ze mną :D) </span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Założyłam bloga z myślą o dzieleniu się swoimi opiniami na temat różnych książek i nie tylko. Mam zamiar publikować posty o filmach, muzyce, wydarzeniach i przemyśleniach z mojego życia. Uwielbiam gotować, a jeszcze bardziej uwielbiam jeść, w związku z tym, mogą pojawić się tu przepisy na moje ulubione przekąski, jak i rekomendacje produktów spożywczych. Może nie jestem ekspertem w tych dziedzinach, ale jestem szczera i piszę z serca. ;)</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jeśli jednak udało mi się Ciebie zaciekawić, zapraszam do obserwowania. Natomiast, jeśli ten wstęp naprawdę nie przypadł Ci do gustu... Pozostaje mi mieć nadzieję, że spróbujesz wrócić tu, do Lasu, za miesiąc. Może nie jest nam pisana przyszłość. Ale nie rezygnuj od razu. Daj mi szansę... :D</span><br />
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span>
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To do zobaczenia? :)</span></i>Łucjahttp://www.blogger.com/profile/06598346865143402879noreply@blogger.com5